Rzadko spotyka się firmy z tak bogatą i długą historią jak Cooke. W parze z wiekiem idzie też najwyższa jakość, precyzja i przywiązanie do pewnej tradycji. Cooke stał się Rolls'Royce'm filmu, jego diamentem Koh-i-Noor. Firma powstała w Leicester w 1894 roku i nie przeniosła się nigdy do Indii czy Chin, bo produkcja była tańsza. Nadal jest brytyjska, tradycyjna i niezrównana. Obiektywy Cooke patrzyły na stoki Mount Everest w latach dwudziestych, latały z pierwszymi samolotami RAF-u, brały czynny udział w budowie medialnego imperium MGM, a w latach trzydziestych Cooke miał już na koncie tak genialny obiektyw jak serię Graflex i pierwszego dającego się swobodnie używać zoom'a. Mając tak bogaty życiorys nie powinno dziwić, że dziś, ponad 120 lat po narodzinach, Cooke nadal jest jednym z najlepszych – jeśli nie najlepszym – obiektywem filmowym na świecie. Gra o Tron, Bohemian Rhapsody, Erin Brockovich – wszystkie te tytuły powstały dzięki obiektywom Cooke. To najwyższa możliwa działka profesjonalizmu, droga, ale warta każdej wydanej złotówki. W ofercie Winmar można sięgnąć po te niebywałe obiektywy i tworzyć – wszystkie w świetle T2.0, wszystkie przekazujące metadane do kamer. Oto Cooke – wybór absolutny, wyrób ostateczny.