Jest to jeden z tych dodatków do pracy fotograficznej, którego nie zastąpi najlepsze oprogramowanie graficzne – i bardzo dobrze, jest bowiem ostoją klasycznego podejścia do fotografii i kreowania obrazu bliżej rzeczywistości. Ogólnie
filtry czworokątne działają na podobnej zasadzie jak kołowe połówkowe. Ich montaż jest jednak zależny od odpowiedniego uchwytu, który wkręca się na koniec obiektywu. Ten uchwyt, nazywany cokin umożliwia wsunięcie jednego, dwóch lub więcej filtrów. Mieszanie
filtrów nie jest jakimkolwiek problemem, ich usuwanie i obsługa także jest stosunkowo prosta. Łatwiej też o odpowiednie ustawienie
filtra
względem soczewki obiektywu – na przykład gdy nieba jest więcej w kadrze, chcemy aby filtr ściemniał większą część kadru. W wypadku
filtrów czworokątnych jest to prostsze. Filtry dzielimy na
ND (neutral density, szare) o określonej gradacji – im większa liczba po literach ND, tym ciemniejszy
filtr
. Umożliwiają one w jasny, pogodny dzień fotografię płynącej wody czy chmur w taki sposób, by wydłużyć znacząco czas naświetlania i rozmyć ich ruch.