Dobra kamera to podstawa tak w wypadku realizacji filmowych, jak i komercyjnych. Aby jednak w pełni wykorzystać możliwości współczesnej optyki, należy ją połączyć z odpowiednim mikrofonem – tak by przekaz był całkowicie kompletny. Spora część kamer posiada wbudowany mikrofon, ale jego umiejscowienie i możliwości często są dużo poniżej oczekiwań – przykładem mogą być te stosowane w lustrzankach. Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup dodatkowego mikrofonu, podpięcie go do kamery i uwolnienie całej gamy możliwości jaka się wóczas otworzy. Atutem dodatkowym jest fakt, że cenowo nie są to drogie urządzenia, a ich zakup szybko się zwraca. Aby bowiem dokonać kompletnego, dobrego nagrania, często zachodziła porzeba oddzielnego miksowania dźwięku i obrazu i żmudne łączenie ich w całość. Dobry mikrofon skraca tę skomplikowaną drogę. Prezentowany u nas Sennheisner MKE400, dedykowany dla pracy z kamerami na jednej baterii AAA jest w stanie przepracować trzysta godzin, a dobrze skrojona konstrukcja zgrabnie eliminuje szumy i trzaski, włącznie z tymi naturalnymi. Z kolei renomowany, uznany australijski potentat Rode proponuje tańszy model serii Rycote i droższy VideoMic X. Droższy to wysoka półka, eliminacja wstrząsów, kapsułowa konstrukcja, metalowa obudowa. Tańsze nie znaczy w wypadku Rode gorsze i można się o tym przekonać montując na kamerze któryś z modeli Rycote. Równie niedrogi będzie model Pro 24CMF firmy Audio Technika, przy czym jej niewielka waga i nieduża cena to dodatkowe zalety. Każdy z mikrofonów znacząco przewyższa możliwościami te zainstalowane na stałe w urządzeniach i ich zastosowanie błyskawicznie pokazuje dobre strony, czy to w wypadku lustrzanek DSLR czy kamer cyfrowych. W większości są to urządzenia nieduże, lekkie i kompaktowe, przez co nie umniejszają mobilności posiadanego zestawu. Służymy pomocą w ich doborze.