Japoński gigant elektroniki nigdy nie pozostawał w tyle za innymi producentami audio-video. Najlepszym tego przykładem jest nieustanny rozwój sprzętu do rejestracji obrazu. Sony weszło na ten rynek lustrzankami serii Alfa, i dzięki nim torowało sobie drogę do pułapu rezerwowanego do tej pory tylko dla produktów Nikona czy Canona, które sprawiedliwie na rzecz Alfy traciły pozycję lidera. Za to obaj konkurenci tracili dystans w dziedzinie kamer. Nikon w ogóle ich nie rozwija, ulepszając możliwości nagrywania przez swoje doskonałe aparaty, Canon ma swój dział kamer i sporo produktów bardzo wysokiej klasy ale nie był pierwszym wyborem operatorów i walczy, by uzyskać tam prymat. To jednak trudny i gęsty rynek, na którym Sony radzi sobie o wiele lepiej. Przede wszystkim dzięki dwóm kapitalnym seriom produktów – kamerom XDCAM i FS. Modularna konstrukcja umożliwia dowolne kreowanie osprzętu dodatkowego, a niemal kompaktowe wymiary sprawiają, że urządzenia swobodnie można umieszczać w systemach typu rig, upraszczając sobie ich obsługę. Jakość obrazu generowana przez potężne matryce Sony jest oszałamiająca, zwłaszcza w topowychurządzeniach serii F55 i F5. To w pełni profesjonalne kamery do realizacji wszystkich możliwych zadań, które sprawdzą się w działalności komercyjnej i artystycznej. W dodatku, znajdziemy tu już możliwość używania ogniw oliwinowych (litowo-żelazowo-fosforowych), będących kolejnym krokiem w rozwoju zasilania urządzeń elektronicznych. Reasumując, wybór Sony oznacza świetną konstrukcję o modułowym charakterze, nowoczesne i nowatorskie rozwiązania, małe wymiary i ogromne możliwości.