Dzisiejszy sprzęt elektroniczny stał się o wiele bardziej wytrzymały niż kilka dekad temu – nikogo nie dziwią przebiegi migawek wynoszące ponad 200 tysięcy uderzeń, ani matryce kamer, które po obfitym w zlecenia sezonie nadal rejestrują obraz wysokiej jakości. Problemem stało się zapewnienie tym wszystkim urządzeniom odpowiedniego zasilania. Producenci rzadko zakładają, że będziemy pracować na przykład z trzema urządzeniami jednocześnie czy przez okrągłe osiem godzin wykonywać zdjęcia do animacji poklatkowej. Określa się maksymalną ilość czasu jaki jest w stanie obsłużyć nasz akumulator i po jego zużyciu musimy go naładować ponownie. Jeśli jednak wymagamy od siebie, by nasz sprzęt był dostępny zawsze, musimy zaopatrzyć się w odpowiedniej klasy ładowarkę. Dzisiejsze modele mogą ładować szybko baterie z łączami V-Lock i Gold Mount i tu należy przejrzeć ofertę renomowanego Swita, a dla pracy z lustrzankami i ładowania większej ilości akumulatorów dobrze będzie poznać produkty Patony i Newella. Wyższej klasy urządzenia od Swita będą miały wymienne płytki ładowania, co umożliwia zasilanie w prąd nawet czterech różnych akumulatorów od różnych producentów (np. Canon – Sony – Panasonic), co może być zbawienne przy długotrwałej pracy z różnorodnym sprzętem. Jeśli jesteśmy raczej jednorodni sprzętowo, multichargery też się sprawdzą i zapewnią nam stały dostęp do źródła zasilania niezależnie od długości pracy.