Filtr szary jest jednym z tych, których efekty nie mogą być zasymulowane na żadnym istniejącym programie graficznym. Po prostu mają one związek z fizyką tworzenia się obrazu, a nie jego postprodukcją. W warunkach, gdzie chcemy uzyskać odpowiednią głębię ostrości, zachowując jednocześnie dramatyzm i określone nasycenie obrazu, filtr szary wydłuży czas ekspozycji tak, by żaden z obszarów naświetlonego kadru nie był przepalony zbyt dużą ilością światła. O ile wybierzemy filtr z odpowiednimi powłokami antyrefleksyjnymi (multi coated - określanymi jako MC, HMC bądź Super HMC), strata jakości na zdjęciu będzie naprawdę niewielka i w zasadzie niezauważalna. Filtry szare możemy też stosować w towarzystwie polaryzacyjnych, kołowych, czy połówkowych. Ich obecność nie będzie miała drastycznego wpływu na kolorystykę zdjęcia, ponieważ szary kolor jest obojętny dla optyki aparatu – tak jak idealnym tłem jest dwudziestosześcioprocentowa szarość.
Jak to działa? Filtry szare dzielimy ze względu na ich gęstość – ND4, ND8 czy ND16 są „lekkie”, a ND100, ND200 czy ND400 mają dużą gęstość i wpuszczają mniej światła. Filtr przyda się do zdjęć przy maksymalnie otwartej przysłonie w jasnych sceneriach – na przykład na plaży. Im gęstszy filtr, tym więcej światła zabiera i tym łatwiej o wydłużenie czasu ekspozycji. Nie jest to jeden z najczęstszych wyborów fotograficznych, ale jego zastosowanie zdecydowanie wspomaga kreatywne tworzenie fotografii.
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.