Swit trudno nazwać dziś jednoznacznie. Przez długi czas firma kojarzona była głównie z produkowanymi przez siebie w Chinach monitorami podglądowymi, zresztą całkiem znośnej jakości i doskonałej relacji ceny do klasy. Dziś to jeden z gigantów światowego rynku, a monitory stały się tylko jedną z rozwijanych przez producenta gałęzi choć wciąż najbardziej uznaną – są to urządzenia trwałe, solidne, świetnie wykonane, o wysokiej ergonomii. Można je w pełni programować, spełniają oczekiwania względem jakości, ostrości i płynności przekazywanego obrazu. Część wyposażona jest w moduł autokalibracji, przez co nie wymaga od nas żmudnej zabawy spektrofotometrem. Obecna oferta firmy wydaje się nieustannie rozszerzać i kierować do szerszego grona klientów, nie tylko tych ściśle profesjonalnych. Poza monitorami Swit produkuje także dobre panele ledowe (w tym serię wodoszczelną Rainproof), lampy studyjne i plenerowe typu fresnel, doki zasilające dla dużych układów baterii mocowane na rigach i statywach oraz zestawy do transmisji bezprzewodowej dalekiego zasięgu (seria Flow 10K nawet 3 kilometry).